Różnica między 5,56x45mm NATO a .223 rem. (i trochę o .223 Wylde)

Różnica między 5,56 i .223 rem.

Kiedy 5.56x45 zostało standardowym nabojem wojsk Stanów zjednoczonych, jego popularność wręcz wystrzeliła. Ten sam los podzieliło .223 Remington wśród strzelców sportowych i zostało jednym z popularniejszych kalibrów w tym środowisku. Rok po roku rynek sprzedarzy amunicji został zasypany zarówno 5.56 jak i .223 różnych producentów. Oba naboje, mimo prawie identycznego wyglądu, posiadają małe - lecz bardzo istotne cechy.

Historia 5.56 vs .223

W zamierzchłych czasach, wojsko armi USA preferowało cięższy oręż miotający wolniejszymi pociskami, jednakże po Drugiej Wojnie Światowej wojsko stwierdziło, że należy postawić na większą pojemność magazynków. Decyzja ta doprowadziła do M14 z 20 nabojowym magazynkiem, w prawdzie rozwiązało to pewne problemy związane z M1 Garand, jednak nadal brakowało funkcjonalnośći. M14 podczas ognia ciągłego, produkował duże ilośći ciepła i odrzutu, co skutkowało relatywnie niską celnością. Dodatkowo osiemnasto calowa lufa oraz ponad 4 kilo wagi, sprawiało, że broń ta nie była najlepszym wyborem do użycia w gęstym lesie czy ciasnych uliczkach. Kolejny raz wojsko pochyliło się nad zaletami M14 i postanowiło naprawić jego wady. Wtedy pojawiło się .223, opracowane jako szybki pocisk o płaskiej trajektorii lotu- celniejszy i łatwiejszy do opanowania podczas ognia ciągłego. Potem pocisk przeszedł modyfikację i został użyty cięższy pocisk, który lepiej dostarczał energie na większe odległośći. Zmodyfikowany nabój 5.56 został w 1980 roku przyjęty jako standardowy kaliber NATO, znany od teraz jako 5.56x45 NATO.

Różnice w konstrukcji

Największą i najbardziej znaczącą różnicą między .223 i 5.56 jest ciśnienie jakie jest produkowane podczas wystrzału. Standardowo, nabój 5.56 posiadał w łusce więcej prochu oraz cięższy pocisk niż większość amunicji .223 z półki sklepowej. Kombinacja większej ilości prochu oraz cięższy pocisk powoduje powstawanie większego ciśnienia w komorze nabojowej karabinka. Komory 5.56 są specjalnie zaprojektowane i skonstruowane aby znosić większe ciśnienie związane z tym kalibrem - zostało to osiągnięte także, poprzez wydłużenie odległośći gdzie pocisk jest ''wolny'' w czasie kiedy pocisk pokonuje drogę między łuską a początkiem gwintowania lufy. Wydłużenie wolnej przestrzeni (freebore) powoduje redukcje ciśnienia. Krótsza wolna przestrzeń w komorze .223 zachowuje więcej ciśnienia oraz zapewnia ciaśniejsze połączenie między pociskiem a komorą. Większe ciśnienie musi być redukowane (mniejsza ilość prochu) aby zapobiec przegazowywaniu komory i w najgorszym wypadku uszkodzeniom karabinka.

Działanie i efektywność

Oba naboje mimo bycia w używanymi w tej samej platformie, nie zawsze możliwe jest nie ich naprzemiennie. Nabój .223 w większośći przypadków jest kompatybilny z karabinkami z komorą 5.56, w drugą stronę niestety nie jest tak kolorowo. Strzelanie z 5.56 w karabinku z komorą .223 może prowadzić do uszkodzenia lufy oraz komory, nie mówiąc już o możliwych uszkodzeniach twarzy i oczu strtzelca. Lufy z komorą .223 po prostu nie są stworzone do wytrzymywanie takiego ciśnienia jakie produkuje nabój 5.56. Zważając na informacje powyżej, należy pamiętać, że oba naboje przeważnie pasują do tych samych magazynków - dlatego ważna jest pewność tego czy dana amunicja jest odpowiednia do karabinka.

Gdzie w tym wszystkim .223 Wylde?

Komora .223 Wylde jest komorą ''hybrydową'',pozwalającą na efektywne oraz bezpieczne strzelanie zarówno z .223 Rem jak i 5.56 NATO. Wchodząc w techniczną naturę komory Wylde posiada ona takie same kąty jak komora 5.56 jednakże ma dłuższą przestrzeń gdy pocisk jest wolny - tak samo jak w komorach .223 Remington. Jest jednak jedna różnica od wcześniejszych komór, mianowicie przestrzeń ''wolnego lotu'' pocisku jest węższa co pozwala na zachowanie ciśnienia i zwiększenie celności. Generalizując - komora .223 Wylde jest połączeniem najlepszych cech jej poprzedników, dzięki temu możemy czerpać pełnymi garściami zarówno z celności .223 jak i z siły 5.56 NATO.